Zdjęcia poniższe łączy jedna klisza i jeden aparat. Tematyczność raczej różnoraka. Ale zapach chemikaliów i dotyk papieru jakiego doświadczyłem po otrzymaniu upragnionej przesyłki - zdecydowanie warte czekania.
Dla ścisłości: Aparat : Konica T3; Film: Ilford Delta 100 B&W; Wywołanie: IlfordLab Direct
Opisy poniżej. Zdjęcia w powiększeniu po kliknięciu.
Moje ulubione drzewo w cieniu którego, latem pasą się srebrne wiewiórki.
Jeden z cichych i przytulnych zakątków w naszej wsi.
Bo każdy promień słońca pomaga zmniejszyć deficyt witaminy D.
Zima, ale tak naprawdę to nie było się czym chwalić.
Gdzieś w stolicy, tak na szybko, byle by nie zmarznąć...
Ales i Suzanne. Przystanek - kanapka.
Jason i Omar w hołdzie Michaelowi.
Portugalczyk od kuchni.
Może będzie więcej...
Tymczasem - Dzięki.